Co gotujecie na weekend? Ja prawdopodobnie zrobię bigos cygański, o ile uda mi się jutro rano zrobić odpowiednie zakupy na “Dżangłerze”
Jak ktoś będzie w pobliżu, to zapraszam na obiad na Montseny Sur (strzeżony) przed Barceloną. A jak mnie rozpoznać? Po DAFie 08
Moje pomysły na jedzenie w trasie. Czasem zaskakujące – niektórzy mówią o nich „bieda” – czasem bardzo proste, czasem skomplikowane, ale zawsze dużo lepsze od gotowców typu ADR ze sklepu.
Nazywam się Marcin Marek Kucharzyk, jestem zawodowym kierowcą i amatorskim kucharzem.