Trzeci z obiecanych czterech przepisów do słoików na wyjazd to kapuśniak z dziczyzną wg przepisu mojego teścia. Dziczyznę oczywiście można zastąpić łopatką bądź karkówką wieprzową.
Niestety tak jak z poprzednim przepisem, czyli indykiem po meksykańsku, nie zdążyłem zrobić więcej zdjęć, bo byłem zajęty układaniem płytek w remontowanym pokoju, indyka gotowała żona, a kapuśniak gotował teść.
Kapuśniak z dziczyzną – skład:
✓ 2 kg kiszonej kapusty
✓ kość wędzona
✓ 3 kiełbasy śląskie
✓ 0,5 kg dziczyzny
✓ 0,3 kg boczku wędzonego
✓ 0,1 kg słoniny
✓ 1 duża cebula
✓ 1 ząbek czosnku
✓ 2 łyżki przecieru pomidorowego
✓ 0,5 kg ziemniaków.
Kapuśniak z dziczyzną – przygotowanie:
Słoninę pokroić w kostkę, wytopić smalec i skwarki. Cebulę pokroić w paski, dziczyznę, kiełbasę i boczek wędzony pokroić w kostkę i wszystko razem usmażyć na smalcu. Na koniec dodać czosnek pokrojony w cienkie plasterki i smażyć przez krótką chwilę – nie za długo, bo czosnek zgorzknieje.
Ziemniaki ugotować i ugnieść. Kapustę odcisnąć z kwasu i wypłukać dwa razy – kwas zostawić na później, w razie gdyby okazało się, że kapusta została za bardzo wypłukana.
Do dużego garnka przełożyć kapustę i kość wędzoną, zalać wodą na równo i gotować aż kapusta zmięknie. W trakcie gotowania sprawdzić czy woda nie jest za kwaśna – jeśli jest, to zlać wodę i gotować od nowa – lub za mało kwaśna – dolać kwasu. Gdy kapusta będzie ugotowana dodać usmażone mięso z kiełbasą, boczkiem i cebulą, dwie łyżki przecieru pomidorowego, ubite na gładko ziemniaki do zagęszczenia zupy i wszystko dobrze wymieszać, szczególnie rozmieszać ziemniaki, żeby nie było grudek. Wyjąć kość wędzoną, obrać z mięsa i wrzucić je do kapuśniaku. Całość gotować jeszcze około 10-15 minut.
Smacznego.
Moje pomysły na jedzenie w trasie. Czasem zaskakujące – niektórzy mówią o nich „bieda” – czasem bardzo proste, czasem skomplikowane, ale zawsze dużo lepsze od gotowców typu ADR ze sklepu.
Nazywam się Marcin Marek Kucharzyk, jestem zawodowym kierowcą i amatorskim kucharzem.